... pierwszy trymestr mojej ciąży. :) Byle do końca tygodnia i będę mogła dumnie mówić, że jestem w czwartym miesiącu. :) Mam nadzieję, że oprócz zmiany nazewnictwa, zmieni się też sama ciąża, bo jednak... no nuda jest, dziewczyny. :P
Jutro idę na "fotkę", czyli kolejne USG robala. Suwaczki mi mówią, że już jest w miarę widoczny i nawet coś waży, ale nie uwierzę, jak nie zobaczę. Za 2 tygodnie Adaś w końcu przyjeżdża, to będziemy mogli zachwycać się faktem mojej ciąży wspólnie. Póki co - w środę zmykam do rodziców. Filemon jedzie ze mną, bo mama tak ładnie prosiła przez telefon... a się zarzekała, że ona nie lubi kotów. :P
Moja znajoma niedawno urodziła ślicznego syneczka, już są razem w domu. Podczytuję jej bloga i straszliwie zazdroszczę. Antoś jest już z nią, można go tulić i oglądać. Pewnie, zawsze różowo też nie będzie i jakoś-tam, teoretycznie, zdaję sobie z tego sprawę. Ale ze mnie niecierpliwa bestia, a tu jeszcze tyyyyle czasu do sierpnia...
dzieli nas jeden dzien, chociaz ja na jednym suwaczku tez mam dokladnie 12 tyg i jeden dzien.. wiec nie wiem. termin mam na 23 sierpnia, a Ty? i nie wiem w koncu kiedy konczy sie ten pierwszy trymestr... niektore portale juz mie witaja "witamy w II trymestrze", inne, np ksiazka "w oczekiwaniu na dziecko" liczy pierwszy trymestr az do 15 tygodnia... nie zmienia to jednak faktu, ze wciaz daleka droga do celu:)) ech:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
No moja książka mówi, że do 13 tygodnia, więc i ja tak liczę... :) Trzeba sobie to jakoś przyspieszyć! :P
OdpowiedzUsuńTermin mam na 22 sierpnia. A suwaczki są dziwne i nie pokazują zgodnie, nie wiem, czemu.
~kaczuszka, 2010-02-08 22:33
Drugi trymestr jest o tyle fajny że ma się mnóstwo energii, maleństwo zaczyna kopać i ogólnie widzi się świat w różowych barwach ^^ przynajmniej ja tak miałam (nie licząc moich bóli brzucha:P)
OdpowiedzUsuńA czas Ci szybko zleci, nim się obejrzysz będziesz na półmetku, a później to już z górki ;) Przecież ja też tak całkiem niedawno dowiedziałam się o ciąży a tu już tylko miesiąc do końca ;)
Kffiatek
Dobrze sie nie odwrucisz a tu juz bedzie lipiec i sierpien!najbardziej sie ciagnie 1trymestr a potem leci i to bardzo szybko:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzień, w którym robiłam test ciążowy pamietam jakby to było wczoraj a dziś już 15 tydzień więc ten czas leci jak szalony ;p
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://studentka-na-swoim.blog.onet.pl/
I od razu dodaję do linków z racji bardzo zblizonego czasu rozwiązania ;) :P
Kaczuszko, ciesz sie tymi chwilami, bo to ostatni taki beztroski czas :) jak sie juz urodzi dzidzia to wszystko sie zmieni, juz zawsze bedziesz drzec o swoje malenstwo, a wyspisz sie najwczesniej za 2 lata :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń