wtorek, 26 stycznia 2010

11 tydzień... jak to leci!

Jeszcze pamiętam, jak zaczynałam tego bloga, a było to gdzieś w okolicach 5 tygodnia ciąży... BUM! I już jest jedenasty tydzień. :) Niesamowite, jak ten czas potrafi lecieć. Już nawet powoli kaczątko zaczyna wystawać wraz z brzuszkiem poza normalną linię mojej talii (którą, nota bene, nadal mam... a tak mnie poradniki straszyły, żeby się pożegnać z talią na parę miesięcy. A figę! :P). A może sobie tylko wkręcam? W każdym razie czuję, że brzuszek jest uwypuklony. :D I to jest bardzo fajne. :) Kaczątko w końcu przestało przypominać urojoną kijankę, a zaczęło być miniaturką człowieka - ponoć waży tyle, co łyżeczka cukru. Te porównania kulinarno-roślinne mnie rozwalają szczerze mówiąc: najpierw nosiłam w brzuchu jagódkę, potem fasolkę, moja macica jest wielkości grejpfruta... :P Mam wrażenie, że jestem jednym wielkim koszem na owoce. :P
   Z życia w ogóle: powoli, powoli wraca mi energia.  A może to po prostu samozaparcie? Nie gniję już w domu 24/7, wychodzę częściej na spacery (jest teraz tak pięknie, mroźno, słonecznie i bezwietrznie, że aż chce się żyć), zajęłam się jakąś w miarę sensowną aktywnością poza siedzeniem przy komputerze... to chyba znak, że kończy się powoli pierwszy trymestr. Wyniki badań krwi są na razie jak dla mnie zagadką, umówiona z lekarką jestem dopiero za 2 tygodnie, ale już wiem, że nie jestem zarażona toksoplazmozą, więc i bobas jest zdrowy! Ha!

5 komentarzy:

  1. Kffiatek, 2010-01-26 19:2911 lipca 2011 09:25

    W ciąży czas leci jak zakręcony! :) Nie obejrzysz się a minom kolejne tygodnie i będzie coraz bliżej do końca ;)
    Mi brzuszek zaczął rosnąć po drugim miesiącu, w trzecim już było widać że coś (albo raczej ktoś) mi w brzuchu siedzi, więc możliwe że wcale sobie nie uroiłaś że Ci brzuszek zaczyna wystawać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. swiruskaxd@onet.pl, 2010-01-26 21:2811 lipca 2011 09:25

    W ciązy czas leci strasznie szybko :) Co do figury to troche sie zmieni.. Ja miałam fajne wcięcie w tali zawsze, a teraz nie ma po wcięciu śladu:D Zaokrągliłam sie.
    Pozdrawiam
    linka

    OdpowiedzUsuń
  3. judith88@poczta.onet.eu, 2010-01-27 20:0511 lipca 2011 09:26

    Oj leci, leci. Ja tez zalozylam bloga jak bylam w 5 czy 6 tygodniu a teraz juz jestem w 22!!!!na poczatku sie czas dluzy ale potem leci jak oszalaly!pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. agatha_88@vp.pl, 2010-01-28 15:3511 lipca 2011 09:26

    A ja wcale nie straciłam figury owszem brzuszek był zaokrąglony ale tylko on a ciążę widać było dopiero pod koniec 6 miesiąca ( a po trzech dniach wróciłam do wagi sprzed ciąży i trzba powiedzieć że niczego sobie nie odmawiałam) a w szpitalu nikt mi nie wierzył że mam już koniec ciąży tylko chcieli mnie na podtrzymanie wziąć... Nie ma co wierzyć poradnikom każda kobieta ciążę przechodzi inaczej
    Agata (www.atw.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
  5. IwosiaH, 2010-01-29 20:4611 lipca 2011 09:27

    hej:) jestem dokladnie w 10 tygodniu i 5 dniu:) termin mam na 23 sierpnia:)) pozdrawiam i trzymam kciuki:)
    www.maybebaby.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń