sobota, 28 kwietnia 2012

Techniczne sprawy

   Na wypadek, gdyby takie szczegóły komuś uciekły, a byłby ciekaw. :)

   Dodałam na górze nowe zakładki związane z kaczątkiem nr 2, zwanym nadal "kijanką" (bo może to jednak dziewczynka??? Pliiiiis!). Na razie za wiele nie ma w samych zakładkach, a to dlatego, że:
   a) w IRL USG robi się rzadko (no chyba, że się idzie prywatnie, to wtedy nawet co tydzień, ale po co?), więc na razie mam AŻ dwa zdjęcia, a następne dopiero w połowie maja,
   b) planowałam robić regularne zdjęcia brzucha, ale czasu już nie mam tak dużo jak dawniej, niestety. Do tego ostatnio mój aparat zaliczył "glebę" i jest popsuty, więc nie wiem, co dalej będzie z galerią brzuszkową (która leży zaniedbana już od dłuższego czasu...). Może po prostu popstrykam foty aparatem z mojej nowej-super-mega-hiper-wypasionej komórki. :P Zobaczymy, jaka będzie ich jakość.

    Także to tyle w kwestiach technicznych i około-ciążowych. Mam nadzieję, że po tym USG majowym jakoś bardziej uda mi się zaangażować moje posty w kwestie dziecka nr 2. ;)

---------------------

EDIT: Jest pierwsza piątka!!!! :D Dolna lewa piątka przebiła się już przez dziąsło, po prawej wydaje mi się, że na dniach też coś się pojawi. Jejku, jak dobrze - jeszcze 3 (lub dwa) ząbki i mamy na chwilę spokój z tym tematem! :D :D :D

4 komentarze:

  1. Tez nie mialam czasu na robienie zdjec drugiego brzusia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej zeby to najgorszy problem, u naszej niuni tez - my brzuszka nie robimy - niedlugo bedzie widac, nawet bez "odslon" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana ja jednak zycze aby urodzilo sie zdrowe, wiadomo kazdy by chcial parke, ja tez chcialam drugie zeby byl chlopczyk, jednak najwazniejsze jest zdrowie, no ale zawsze jest jakies ale... hehe;)) pozdrawiam;))

    OdpowiedzUsuń