czwartek, 1 kwietnia 2010

Kopniaczki

Moje maleństwo rozpycha się w brzuszku w najlepsze od paru tygodni. Wystarczy, że usiądę na dłuższą chwilę, położę się spać albo po prostu zjem coś dobrego i odczekam moment - bobas natychmiast rozpoczyna swoje harce. ;) Jest to cudowne uczucie malutkich kopnięć od środka, jakiegoś takiego ogólnego bulgotania (obraca się?) i poczucia, że coś tam najwyraźniej żyje i ma się dobrze. :)
    Mój brzuch rośnie. Urósł zdecydowanie przez ostatnie 2 tygodnie i jest teraz najbardziej wystającą częścią mojego ciała (biust uplasował się na miejscu drugim). Jest mi cudownie z poczuciem, że już widać po mnie ciążę i chodzę po ulicach dumna jak paw. Ze zdziwieniem łykam też natarczywe spojrzenia mężczyzn skierowane w stronę mojego brzucha, zwykle mężczyzn w wieku moich rodziców. Zastanawiam się, o czym myślą... czy za ich spojrzeniami kryje się wielkie zdumienie, aprobata czy inne licho. U kobiet jakoś tego nie dostrzegłam, przynajmniej nie na taką skalę: że wzrok najpierw ląduje na brzuchu, a dopiero potem (i chyba głównie ze względu na to, że ja również spoglądam na spoglądającego) na mojej twarzy. Macie coś takiego?
    Czuję większy kontakt z moim domyślnym dzieckiem dzięki jego kopniaczkom. Zgaduję, czy są to radosne kopnięcia czy kopnięcia mające mnie przywołać do porządku. :P Ostatnio w radiu leciała jakaś rockowa piosenka i młody się rozbrykał, pojawia się więc pytanie: jest fanem rocka i tańczy sobie, czy dobija się z niemym krzykiem "Wyłącz tą rąbankę"? :P

3 komentarze:

  1. swiruskaxd@onet.pl, 2010-04-03 10:0113 lipca 2011 02:40

    U mnie znowu jest odwrotnie :D Spoglądają się za mną młodzi i najpierw na twarz i uśmieszki puszczają, a później na brzuch i im miny bledną. Też jestem ciekawa co myślą. Hihi ;P
    A te kopniaczki są super, ale dopóki i zacznie się wciskać pod żebra, bo niestety już tego doświadczam...
    Wesołych świąt :)

    Pozdrawiam
    linka

    OdpowiedzUsuń
  2. Katarina, 2010-04-06 13:1813 lipca 2011 02:40

    Narazie myślę, że to tylko zwykła aktywność :) Po jakimś 30 tygodniu można sie dopatrywać takich rzeczy.
    Pozdarwiam
    Katarina
    www.pierwszaciaza.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciężarówka, 2010-04-06 16:1613 lipca 2011 02:41

    Hej widze ze Twój blog jest kopią mojego tzn bo masz taki sam termin jak Ja :D no to jestesmy w polowie tej drogi ;) Ja tez juz czuje kopniaczki Mój maluszek sie rozpycha czasem tak ze nie moge zasnac hi hi ;) Pozdrawiam

    http://moje-cudowne-9miesiecy.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń