wtorek, 28 września 2010

Nowy update kaczątka

I kolejna zmiana rozwojowa za nami - Antoś odmówił spania w ciągu dnia. Nooo... ostatecznie... no może ze dwie godzinki się zdrzemnie... a może i trzy czasem... a tak to od 7:00 rano do kąpieli nieprzerwanie czuwa, rozgląda się wkoło, chce na rączki albo jeść, albo się bawić, albo bogowie wiedzą co jeszcze. :P Za to w nocy śpi dłużej jednym ciągiem: od 20:00, gdy zasypia po kąpieli, sen trwa nieprzerwanie 5h, do 1:00 w nocy. I tak już dwa dni z rzędu. :) Bardzo jestem zadowolona, bo i wyspać się można jakoś bardziej, bez tylu śródnocnych pobudek. I tylko się zastanawiam, czy mu taka tendencja zostanie, czy to tylko prima aprilis. ;) Niemniej cieszę się z tego, co jest. :)
   Wysypka odeszła w niepamięć. Czy to zasługa maści od lekarza, samoistnego zanikania czy mojej straszliwej diety, tego nie wie nikt. Korzystając więc z okazji, zaczęłam dziś dzień od WIELKIEJ jajecznicy! :D Teraz sobie do końca tygodnia poobserwujemy bobasa, czy mu coś znów nie wyłazi na buźce, a jak będzie dobrze, to w przyszły poniedziałek rybka! :D
   Tymczasem skończył się mój połóg (hip-hip-hura!) i chętnie poszłabym na rower, ale jak jest z pogodą, to widać gołym okiem: zimno, wieje, pada i ogólnie dramat. I ciemnica straszna. Marzy mi się salsa, bo dziś wtorek, a ja zawsze we wtorki leciałam tańczyć. Niestety mąż opuścił nas na tydzień czasu, więc muszę ogarniać Antoszka, dom i siebie sama jedna. Salsa poczeka do przyszłego wtorku. Ale już mnie korci i nęci. Tydzień, jeszcze tydzień...
   Jutro szczepionka nr 1 (a może i nr 2, jeśli liczyć tą na porodówce). Ciekawa jestem, jak zniosę to ja i Antoś (w tej właśnie kolejności :P). Nic to - jak mawiał pan Wołodyjowski - damy radę, a potem kolejna dopiero za następne 6 tygodni. Im rzadziej w przychodni tym lepiej. :)

15 komentarzy:

  1. mujer, 2010-09-28 18:1919 lipca 2011 13:56

    Nic tylko się cieszyć! czyli pierwszy miesiąc najcięższy, a później to już z górki ;))
    Trzyma kciuki za jutrzejsze szczepienia! Dzielna babka jesteś więc jestem pewna, że dasz radę :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. No dokładnie jest tak, jak piszesz - pierwszy miesiąc jest najcięższy, bo poznajesz nowego człowieczka, uczycie się siebie nawzajem i uczysz się nowej dla siebie roli oraz tego, że jest ona 24h na dobę i już na zawsze... A potem coraz ciekawiej. :)

    ~kaczuszka, 2010-09-28 20:09

    OdpowiedzUsuń
  3. Madzia :), 2010-09-29 09:2819 lipca 2011 13:56

    Dobrze, że wysypka przeszła, powoli wrócisz do normalnego jedzenia. Z tym spaniem to dla mnie dziwne, że Antoś tak mało śpi w dzień bo mój śpioch ciągle spał w dzień 5-6 razy po 2-3 godziny. Za to nocki były gorsze, brzuszek go bolał. Powiem ci, że dopiero od jakiegoś miesiaca mały budzi sie tylko raz w nocy na mleczko iśpi dalej. Do tej pory nocki były spane na raty. Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  4. esperanza1@onet.pl, 2010-09-29 09:5519 lipca 2011 13:57

    U nas dziś kończy się 3 tydzień, czyżby za tydzień wszystko miało się stabilizować? To zbyt piękne by mogło być prawdziwe:))

    OdpowiedzUsuń
  5. No nikt tego nie gwarantuje. :P Po prostu zaczynasz odnajdywać powtarzalny wzór w chaosie codzienności. :)

    ~kaczuszka, 2010-09-29 10:23

    OdpowiedzUsuń
  6. olguska, 2010-09-29 10:3719 lipca 2011 13:57

    ze spaniem powinno byc tylko lepiej i dłużej. Mój Mati przesypia nocki całe od19 do 6-7 wiec co ja moge powiedziec jest rewelacja. A i w dzień jest bardzo aktywny

    OdpowiedzUsuń
  7. Mama, 2010-09-29 11:0719 lipca 2011 13:58

    Spanie w nocy zamiast spania w dzien to bardzo dobra zamiania. Wazne zebyscie oboje byli wypoczecie, a dzieciaczek wiadomo- uczy sie wiec chce poznac jak najwiecej, a jak tu poznawac w nocy, gdy ciemno?

    OdpowiedzUsuń
  8. matka--polka, 2010-09-29 12:0719 lipca 2011 13:58

    hi mi tez sie skonczyl :D juz smigam teraz chce sie wybrac na konie ale najpierw kontrola u lekarza :D

    OdpowiedzUsuń
  9. No właśnie, jeszcze kontrola u ginki. Ale to dopiero we wtorek w przyszłym tygodniu. :)

    ~kaczuszka, 2010-09-30 07:49

    OdpowiedzUsuń
  10. Hania, 2010-09-29 13:4519 lipca 2011 13:59

    Jeszcze raz dziękuję za maila z namiarami o chustowaniu:-)))Pierwsze szczepienie to zawsze stresik i dla mamy i dla dziecka. Mam nadzieję, że Antoś był dzielny:-). Mam alergiczne dzieci więc wszelkie wysypki nie są mi obce. Nie miały skazy białkowej ale do gotowania nie mogę używać kostek rosołowych, przypraw typu Vegeta, maggi, sosów z torebki itd. Zresztą kiedy były niemowlętami nie dodawałam nic takiego ale tak ok. 2 roku zycia człowieka korci zeby zaczęły jeść normalnie. Muszę uważać z jakich składników gotuję. Żadnych sztuczności, wędliny rzadko, ewentualnie pieczone mięso. To wymaga poświecenia no i kosztuje.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie ma za co. :) Cieszę się, że choć trochę mogłam pomóc. :)

    Szczepienie za nami. Ogromnego dramatu nie było, ale i tak mi żal Antoszka, że musiał przez to przejść. Teraz 6 tygodni spokoju... ufff... :)

    ~kaczuszka, 2010-09-29 14:45

    OdpowiedzUsuń
  12. judith88@poczta.onet.eu, 2010-09-29 15:1519 lipca 2011 13:59

    Igor tez nie spal w dzien jak byl mniejszy.Zreszta napewno czytalas na moim blogu co przechodzilam.Antos juz jest ciekawy swiata i wychodzi z zalozenia ze szkoda czasu na spanie:)pozdrawiam,zuczkowa

    OdpowiedzUsuń
  13. Spełniona, 2010-09-29 21:3419 lipca 2011 14:00

    O losie...Antek naprawdę tak czuwa caly dzień???? Jej, moja Mycha to śpioch jest - jeszcze teraz śpi 3 razy w ciągu dnia :)

    Cieszymy się że ta brzydka wysypka minęła. To najważniejsze!

    Buziaki dla Was!

    OdpowiedzUsuń
  14. No naprawdę, naprawdę. :) Świat widocznie bardzo go interesuje i nie ma czasu na jakieś tam drzemki. :P

    ~kaczuszka, 2010-09-30 07:51

    OdpowiedzUsuń
  15. marysia, 2010-09-30 15:4819 lipca 2011 14:00

    Hej!
    Pocieszę Cię , moja Mała będzie miała 3 tyg w sobotę i nie spi w dzień od tygdnia ( Kaczątko i tak póżno zaczęło nie spać :)Pozdrawiamy !

    OdpowiedzUsuń