środa, 13 października 2010

Pieluszkowo

Jeszcze gdy kobieta jest w ciąży, pojawia się jeden ze standardowych dylematów okołodziecięcych: jakie wybrać pieluszki? Tetrowe - tanio, wielorazowe; czy "pampersy" - łatwiejsze w obsłudze jednorazówki, w których dzieciom jest zawsze sucho?
   Dorzucam trzecią opcję do tego, jakże skromnego jednak, wyboru: pieluszki wielorazowe, ale nie tetra. :) Jak to wygląda? Ano tak:
Wygląda to, jak jednorazówka, ale jest z materiału i daje się prać. Jest tych pieluszek kilka rodzajów (odsyłam pod link Ekobaby). My zdecydowaliśmy się na opcję "kieszonka": w taką właśnie kieszonkę, którą zresztą widać na fotce, wkłada się chłonne wkłady (jeden albo dwa, zależy jak dużo dziecko jest w stanie zrobić na jeden raz), a gdy dziecko zrobi siku albo kupkę, całość się pierze. Plusem wyjmowanych wkładów jest to, że taka rozłożona na części pieluszka szybciej schnie. Chociaż istnieje też oczywiście opcja "all-in-one", gdzie wkład jest na stałe. Używa się tak samo, tylko dłużej schnie, bo jest więcej warstw materiału naraz.

Takich pieluszek trzeba sobie zakupić ok. 12-20, w zależności od tego, jak dziecko często się wypróżnia i tego, jak często my chcemy robić pranie takich pieluszek (codziennie, co drugi dzień, co trzeci...). Wiadomo - im mamy ich więcej, tym rzadziej trzeba ładować pralkę. Posiadają regulację wielkości, więc nadają się dla dzieci w każdym wieku, od noworodka począwszy. Minus - jednorazowy koszt takich pieluch to niemała kwota (za jedną pieluszkę ok. 25zł, czasem więcej, zależy ile naraz kupujemy i skąd, odradzam Allegro!), ale w planie długofalowym zwraca się z nawiązką. Tym bardziej, że pieluszki te można spokojnie wykorzystać i przy drugim, i trzecim, i kolejnym dziecku.

Plusy? Ekologiczne, finansowe + łatwiejsze uczenie dziecka, czym jest nocnik i do czego służy. :P
Minusy? Duży koszt jednorazowy oraz większa uwaga skupiona na dziecku, jeśli chodzi o potrzeby fizjologiczne, bo nie jest mu już zawsze sucho i trzeba szybko reagować. Ale to może być dla kogoś plusem... dla mnie jest. :)

Nie, jeszcze z nich nie korzystam. Na razie jestem w sferze "pampersowej", ale to był wybór świadomy i z premedytacją. Najpierw chciałam się spokojnie ogarnąć jako matka, poznać moje dziecko i jego potrzeby oraz przeczekać okres, kiedy kupki pojawiały się praktycznie po każdym karmieniu. Teraz jest jedna, góra dwie dziennie, a Antol wyrósł już dawno z rozmiaru "2" jednorazówek. Kupiliśmy więc ostatnią paczkę "trójek" i na tym poprzestaniemy. Dziś dostałam becikowe i od razu zamówiłam wielorazowe pieluszki. Teraz, jak zwykle, czekanie na przesyłkę. Pewnie dopiero po weekendzie. I zacznie się nowa przygoda. :)

27 komentarzy:

  1. Krasnal, 2010-10-13 23:3022 lipca 2011 05:01

    A wiesz, że to fajnie brzmi? Testuj, testuj, może się kiedyś przyda;P

    OdpowiedzUsuń
  2. mujer, 2010-10-14 09:0522 lipca 2011 05:01

    Słyszałam o tych pieluszkach, ale jakoś nie jestem przekonana... Wiem, że to ekologiczne i w sumie wychodzi na to, że tańsze,ale jakoś do mnie nie przemawia :) Takie coafnie się w czasie :) A może to tylko taka nowa moda na ekologię? Cięzko mi się jednoznacznie określić :) Tak więc testuj i pisz o swoich spostrzeżeniach :))) Słyszałam, że dzisiaj ma być w dzień dobry tvn mowa o tych pieluszkach.
    Pozdrawiam Gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  3. O popatrz, nie obejrzałam. A szkoda. Chociaż z doświadczenia wiem, że temat pewnie został potraktowany pobieżnie, bo to tylko telewizja śniadaniowa.

    Dla mnie to nie cofanie się w czasie, ale podążanie we właściwym kierunku: higienicznie i nowocześnie (cofaniem się jest używanie tetrówek, ale są i tacy, którym to pasuje), ale w zgodzie z naturalnymi potrzebami dziecka. No bo, na bogów, ludzie nie powinni "robić pod siebie" do drugiego czy trzeciego roku życia, i to ze świadomością, że to jest OK, bo jest sucho, bo pampers wszystko wchłania, zamienia w żel czy co tam jeszcze.

    A moda na ekologię to zawsze dobra moda. :) Zepsuliśmy już Matkę Ziemię w takim stopniu, że czas jej to wynagrodzić. I sobie samym też.

    ~kaczuszka, 2010-10-14 09:41

    OdpowiedzUsuń
  4. mujer, 2010-10-14 15:2222 lipca 2011 05:03

    Może masz rację, ja stanowczo nie mówię nie. Być może zmienię zdanie? ;) Pożyjemy zobaczymy. Narazie jakoś to pranie mnie nie przekonuje :( Może zbyt wygodna jestem? Pampersa ściągasz wyrzucasz i zapominasz :) Ale przy takim maluszku i tak jest pewnie cała masa prania, więc kilka pieluch w tą czy w tą :) Zobaczymy jak to wszystko będzie :) Napewno na samym początku będą papmersy, a potem, może przekonam się do ekologii :)) Przamawia do mnie to, że dziecko w takich pieluchach szybciej uczy się nocnikowania, bo masz rację bieganie w pampersie do trzeciego roku życia nie jest dla mnie normalne :) Ale to życie wszystkie moje dotychczasowe poglądy zwryfikuje :)))

    Na program czekałam, czekałam i wyszłam na chwilę do kuchni a gdy wróciłam to okazało się, że po rozmowie :( Tak więc chyba była krótka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. http://magdalenka-zonka.blog.onet.pl/, 2010-10-14 10:3722 lipca 2011 05:03

    Nie słyszałam nigdy o tych nowych pieluszkach. Ciekawa sprawa. Ja używam pieluszki Dada z Biedronki, są super i niedrogie. Madzia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo dobrego słyszałam o "Dada" - że dobre i niedrogie. My używamy chusteczek z tej serii, z tych samych zresztą powodów (dobre i tanie). Ale opcja jednorazowych pieluszek jako takich jednak do mnie nie przemawia, niezależnie od firmy, jaka znajduje się na opakowaniu.

    ~kaczuszka, 2010-10-14 12:44

    OdpowiedzUsuń
  7. esperanza, 2010-10-14 11:0222 lipca 2011 05:04

    Ja zostanę jednak przy pampersach:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Hania, 2010-10-14 12:3122 lipca 2011 05:04

    U mnie temat na czasie:-) bo właśnie dziś wygotowałam pieluchy z tetry. Nie wiem czy będę je używać bo wiadomo, że pampersy są dużo wygodniejsze. Efektem stosowania pampersów jest to, że mój dwulatek nie sygnalizuje swoich potrzeb, ucieka, bo to przez moją wygodę. Napisz za jakiś czas jak się sprawdzają te pieluchy bo jak kupuję co chwilę paczkę pampersów (tych najtańszych z biedronki) to szlag mnie trafia:-).

    OdpowiedzUsuń
  9. Z pewnością dam znać, jak się mają te pieluszki. :) Moja znajoma je bardzo zachwalała, dlatego się zdecydowałam.

    ~kaczuszka, 2010-10-14 12:43

    OdpowiedzUsuń
  10. judith88@poczta.onet.eu, 2010-10-14 12:5022 lipca 2011 05:05

    Fajnie wygladaja ale ja jednak jestem fanka pampersow:) maly do niego narobi to i owo, sciagasz i wyzucasz a te to jednak trzeba prac.Ale kazdy wybiera to co dla niego najodpowiedniejsze:)pozdrawiam, zuczkowa

    OdpowiedzUsuń
  11. Generalnie wrzucasz pieluszki do prania razem z "normalnymi" rzeczami białymi, więc żadna filozofia. Przecież nie będę prać w rękach - wrzucam do pralki i reszta dzieje się sama. A korzyści są dla matki i dziecka na potem - młody szybciej uczy się zgłaszać potrzeby fizjologiczne, więc szybciej z pieluchowania wyrasta. :)

    ~kaczuszka, 2010-10-14 12:53

    OdpowiedzUsuń
  12. alex255@onet.pl, 2010-10-14 17:5722 lipca 2011 05:06

    ciekawe...ale poczekam az przetestujesz i napiszesz jak sie sprawdzaja :)

    OdpowiedzUsuń
  13. zosienka_113@poczta.onet.pl, 2010-10-14 20:5622 lipca 2011 05:07

    kochana to ty przetestuj te pieluszki a ja będę obserwowac twoje poczynania :P może sama się zdecyduję :)
    pozdrawiam
    http://oczekiwanie-na-szczescie.blog.onet.pl/
    Szczęściara

    OdpowiedzUsuń
  14. polkawuk@op.pl, 2010-10-14 21:3622 lipca 2011 05:07

    Ojeej, ja w zyciu bym si enie zdecydowala na takie pieluszki, chocby dlatego ze moj synek teraz w wieku 22 miesiecy robi nawet po 6 kup dziennie!!! Bleee... widok kupy w pampersie przyprawia mnie o mdlosci, a gdybym miala to zrzucac i prac... eee, ciesze sie ,ze zyjemy w epoce pampersow!
    A co do stanikow do karmienia to nie znosze ich wlasnie dlatego ze uzywam tych bezksztaltnych bawelnianych, a to dlatego, ze kiedy na poczatku karmienia mialam bardziej akrakcyjny i z fiszbinami - dostalam "opieprz" od poloznej ze te staniki blokuja przewody mleczne i ze sie moge do strasznego stanu nimi doprowadzic. No i wrocilam do nieatrakcyjnych bezksztaltniakow :(((

    OdpowiedzUsuń
  15. No co ty - przecież fiszbiny to właśnie podstawa! Po prostu musi być dobrze dobrany, nie za ciasny, nie za mały i jest git - nic nie uciska, a mleko płynie szeroką rzeką. Wiem, bo noszę wyłącznie fiszbinowe, karmię piersią 2 miesiące i żadnych problemów z mleczarniami nie mam. :)

    ~kaczuszka, 2010-10-14 22:48

    OdpowiedzUsuń
  16. polkawuk@op.pl, 2010-10-15 19:3422 lipca 2011 05:08

    to juz sama nie wiem ... bo ta polozna byla oburzona ze mialam kiedys z fiszbinami.. :/ moze znowu taki kupie? :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Fiszbina przecież okala pierś dookoła, nic nie uciska w niej (no chyba, że na siłę staramy się wbić w za mały rozmiar stanika :P), więc nie ma prawa żadnych kanalików mlekowych uciskać. A biust skorzysta z pewnością. :)

    ~kaczuszka, 2010-10-15 19:36

    OdpowiedzUsuń
  18. anka080@op.pl, 2010-10-15 13:1822 lipca 2011 05:09

    ooo nie wiedzialam, ze sa takie pieluszki, ale cena też niezła hehe.. zdzierają na tych naszych bobasach nieziemsko :/ niestety...
    ale dla nich wszystko da sie zrobic ;)
    pozdrawiam ;**

    naancy
    http://w-krainie-codziennosci.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. madzialena24@onet.pl, 2010-10-15 13:4222 lipca 2011 05:10

    Podziwiam cię że będziesz miało na to czas i ochotę (głównie chodzi i to pranie)Kiedyś oglądałam program o takich pieluszkach i powiem szczerze że może też bym się w to pobawiła ale jak już zaczęliśmy używać pampersów to zrobiłam się wygodna i leniwa.Pampersa ściągam i wyrzucam i wszystko :)Ale ciekawa jestem jakie będą twoje wrażenia. . .a ile zamówiłaś sobie tych pieluszek i z jakiej firmy??
    http://madzia-kacper-krzysiek.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  20. Zamówiłam właśnie te "Naughty baby" ze strony Ekobaby (mam ją w linkowni pod EC-wychowanie bez pieluchy). 18 sztuk. Wydałam sporo, ale wierzę, że to dobra inwestycja. Poza tym na jednorazówki wydałabym w sumie znacznie więcej. :)

    A wrażenia opiszę na pewno, na razie czekam na przesyłkę i czekam...

    ~kaczuszka, 2010-10-15 15:37

    OdpowiedzUsuń
  21. chabrowa, 2010-10-15 20:2022 lipca 2011 05:12

    Witaj Kaczuszko:) Od dzias zaczynam być Twoją fanką, choć moje Maleństwo (-stwa;) są na razie w swerze planów. Ale mąż już jest - tak na dobry początek!
    Co do pieluch - od kwietnia używa ich moja kuzynka dla swojego synka. Warto wspomnieć, ze w przypadku chłopców zalecane są także z tego powodu, że nie przegrzewają "tego i owego", co jest bardzo zdrowe! Ale wracając do meritum - w przypadku tych pieluch trzeba dobrze nauczyć się je zakładać - na początku, nie raz, nie dwa, zdarzy się że coś wypłynie ;P (bo jednak nie przylegają tak idealnie jak plastikowe cudaki). Ale jak przyjdzie praktyka i poćwiczycie dostosowywanie "ciasności" wszytsko powinno być w porządku. Ważne jest to, ze nie ma żadnych kłopotów ze skórą! Żadne wysypki, odparzenia ani takie tam!
    Nie ma kłopotu z praniem, przy małym dziecki i tak trzeba je dość często wstawiać :) Schną szybko, nie odbarwiają się, nie zmieniają kształtu...
    Warto dodać, że do dalszego etapu, kiedy Malec "kupkuje" bardziej hmm... kształtnie, można kupić specjalne papierki napieluszkie. Takie ultra cienkie ręczniczki papierowe, które działają na zasadzie cedzaka - to co bardziej gęste zostaje na nich ( czyli mozesz to z takim papierkiem - chyc! wprost do toalety, a dopiero potem dać pieluszkę do prania) - sprytne, prawda:)? I naprawdę ułatwiające korzystanie bardziej wrażliwym rodzicom;-)
    100 sztuk kosztuje około 20 PLN.
    Jak coś mi się jeszcze przypomni - napiszę:)
    I czekam na Twoją relację z Antosiowej reakcji:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Super, że piszesz. :) Dobrze mieć podpowiedź kogoś, kto już trochę zna temat. Pieluszki, ku mojej wielkiej radości, przyszły przesyłką już dziś (hip-hip-hura!), więc od poniedziałku zaczniemy przygodę z kolorowymi cudeńkami.

    A te papierki skąd się biorą? Masz jakieś namiary?

    Dzięki za wpis i pozdrawiam. :)

    ~kaczuszka, 2010-10-15 20:23

    OdpowiedzUsuń
  23. chabrowa, 2010-10-15 22:2522 lipca 2011 05:13

    Nie wiem dokładnie z jakiej strony bierze moja kuzynka, ale ja znalazłam np. tutaj: http://www.pieluszkarnia.pl/product-pol-251--Imse-Vimse-Wkladki-Jednorazowe-200-szt-.html

    OdpowiedzUsuń
  24. matka--polka, 2010-10-15 21:5722 lipca 2011 05:13

    o jacie jakie fajne! :D

    OdpowiedzUsuń
  25. olguska, 2010-10-15 22:1622 lipca 2011 05:14

    ja tez nie jestem przekonana do tych to chyba takie samo jak tetra tylko ze w ladniejszej formie... przynajmnijej tak mi sie wydaje...

    OdpowiedzUsuń
  26. K&D&Z, 2010-10-16 14:2322 lipca 2011 05:14

    zmienilismy adres nasz-maly-wielki-cud.blog4u.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. Mama, 2010-10-17 22:5122 lipca 2011 05:15

    heh nawet czlwoiek nie wie ze takie cuda istnieje, ale to prawda ze jest super pomysl na nocniczkowanie. Szkoda ze te pieluszki sa takie drogie.

    OdpowiedzUsuń