czwartek, 6 stycznia 2011

Kto chce nagrodę? :) KONKURS!

Pamiętacie moje dziwne przygody z panią położną środowiskową? I jej rewelacje na temat kąpania chłopców? Albo nasze zmagania z tym, żeby Antolek nie płakał w kąpieli? Co przeżyliśmy, to nasze, a i Wasze podpowiedzi sporo pomogły. :)
   Także dziś, uwaga uwaga!, KONKURS! Wspólnie z Lovelą zachęcam wszystkie mamy i tatusiów, którzy czytają kaczątkowego bloga, do wypowiedzi na temat:

"Jak kąpać niemowlaka i w czym?"

   Jak dawaliście radę przy pierwszej kąpieli?
   Co się wam sprawdziło?
   Jak przygotowywaliście swoje "miejsce pracy" przed kąpielą, czyli miejsce do przewijania/wycierania maluszka?
   Jak wkładaliście maluszka do wanny?
   Jakie triki stosowaliście, żeby dziecko oswoić z kąpielą?
   A może wcale nie macie wanny, tylko wiaderko do kąpieli albo po prostu kąpiecie się razem z dzieckiem pod prysznicem/w wannie?
   Jakich kosmetyków używacie do kąpieli/po kąpieli?
   Które z nich są OK, a które uczulały?

   Piszcie jak najszerzej o swoich doświadczeniach kąpielowych. :) Dla najciekawszego wpisu przewidziane są nagrody. :) A oto i one:

Dodatkowo pluszak dla maluszka. :)

Na wasze wypowiedzi w komentarzach czekam do 12 stycznia tego roku włącznie. Pełen regulamin akcji można znaleźć TUTAJ.

12 komentarzy:

  1. Karolina., 2011-01-06 12:4525 lipca 2011 10:38

    Na początku Maleństwo kąpała moja mama, ja zwyczajnie się bałam. Ale swoją pierwszą kąpiel wspominam bardzo miło. Mały pierwszy raz nie płakał przy wyjmowaniu, bo samo kąpanie to dla niego frajda,od samego początku, woda bardzo go uspakaja. Kąpiemy Malca w pokoju w jego osobistej wanience. Na początku wykładaliśmy ją pieluszkami tetrowymi, teraz leży sobie na specjalnej gąbce- jest mu dużo wygodniej, może sobie pluskać nóżkami i woda nie leci do uszek. Na łóżku zawsze rozkładamy dwa ręczniki, jeden do wycierania + chusteczki higieniczne do dokładnego wycierania szyjki, drugi do leżenia przy zabiegach kosmetycznych :). Huberta kąpiemy mydełkiem w żelu Nivea Baby, po kąpieli smarujemy oliwką Bambino, na pupcię nakładamy sudocrem. Na początku używaliśmy Pampersów, teraz chwalimy sobie Biedronkowe "Dada". Na początku używaliśmy zamiast oliwki mleczko z Nivea Baby,ale niestety uczulała, tak samo jak i oliwka z Johnshona. Po każdej kąpieli, jak i rano, przemywamy oczka solą fizjologiczną, a w nosek pryskamy sól morską Disne mar. Paznokcie obcinamy praktycznie codziennie. Oswajać z kąpielą nie musieliśmy, bo nigdy nie było krzyku. To chyba na tyle :). Pozdrawiamy.
    [tylko-moja-milosc.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  2. marysia, 2011-01-06 17:0725 lipca 2011 10:39

    Witam!
    Marysia urodziła się 11 września 2010 roku .Pierwsza kąpiel odbyła się 16 września :)Od początku kąpie mój mąż -co sprawia mu dużą przyjemność -jest poza domem całymi dniami -a kapiel to chwile tylko dla niego im Marysi.
    Pierwsza kąpiel przebiegła spokojnie -mąż owinął córeczkę w pieluszkę tetrową i powoli zanużał najpierw jedną nóżkę , pózniej drugą , póżniej pupę itd .Marysia nigdy nie płakała podczas kapieli a takze podczas wyjmowania.Tak jest do tej pory.Kąpiel od poczatku jest w wanience dziecięcej ( dla wygody na stelażu ).Kąpiel odbywa się w łazience , na pralce mamy przwijak , na którym rozkładamy ręcznik , na to pieluszkę tetrową do wycierania i drugą do wycierania główki.Wczesniej mamy przygotowane ubranka , pieluszke i linomag maść do pupy.Dą wanienki dajemy odrobinę płynu pielegnacyjnego do kapieli Hipp , stosujemy też żel do mycia ciała i włosów tej samej firmy.Na poczatku gdy Marysia jako noworodek miała bardzo suchą skórę stosowalismy do kapieli preparat Emolium ( 1 opakowanie ) i do wcierania mleczko do ciała Hipp.Teraz nie ma takiej potrzeby.Marysia lubi sie kapać ale dopiero niedawno zaczęła to radość intensywnie okazywać -woda chlapie na pół łazienki:)
    marysia-moje-zycie-moj-swiat.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. mujer, 2011-01-06 18:1825 lipca 2011 10:40

    Buuu a cóż ja mogę na ten temat napisać?! Chlip chlip chlip będe płakac bo tak lubie konkursy, a jeszcze nic nigdy nie wygrałam :( No, ale widać nie tym razem :)))) Z niecierpliwościa czekam jednak na wpisy i pomysły- będa niedługo dla mnie jak znalazł! :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Przytulam wspierająco. :) Jeszcze będziesz miała swoją szansę, wierz mi. :)

    kaczuszka, 2011-01-06 18:56

    OdpowiedzUsuń
  5. olguska, 2011-01-07 10:3025 lipca 2011 10:41

    Jak dawaliście radę przy pierwszej kąpieli?
    pierwszy raz Mateuszek był kąpany przez Tate już w szpitalu nie chodził na szkołę rodzenia bo go nie było wiec pielęgniara go zrugała jak zapytał czy dobrze kąpie. Ja zaczęłam Mateuszka kąpać po 1 miesiącu kiedy Tata popłynął dalej w morze. Mateusz w szpitalu w trakcie kapieli płakał wrzeszczal itp A jak w Domu Tata kąpał to beplaczu Mateuszek był zadowolony od razu polubił kąpiel.
    Przygotowaliśmy zawsze ręczniczek na przebijaku wszystkie niezbędne akcesoria do pępuszka itp. Cały czas Tata kąpał ja Mateuszka wycierałam i robiłam mu pępek bo tata ma swój wrażliwy i wydawało mu się że Mateuszek też tak ma. Maluszka wkładaliśmy do wanny zaczynając od nóżek aby się troszkę przyzwyczaił a potem całego najpierw na plecki potem na brzuszek.
    oczywiście mamy Wanienkę niestety ta już za mała jest :) Cały czas myjemy go w pokoju zawsze zapalamy przed rozebraniem Mateuszka duże światło to od razu wie co będzie robione więc już na przewijaku cieszy się i raduje. My używamy tylko ziajki bo reszta go uczula. Wszystkie jonsony , Nivee Hippy itp nie są dla naszego Maluszka

    OdpowiedzUsuń
  6. strokrotka@buziaczek.pl, 2011-01-07 12:2325 lipca 2011 10:42

    Jak dawaliście radę przy pierwszej kąpieli ?
    Pierwszy raz w domu, synka kąpała moja mama (ja za bardzo się bałam) ja zajęłam się pielęgnacją po kąpieli. A następne kąpiele nie były już problemem, ponieważ Gabryś kąpać się uwielbia do tej pory, a ma już 22 miesiące;)
    Co się wam sprawdziło?
    Sprawdziła się gąbka na której można położyć dziecko. Przez pierwszych kilka tygodni okazała się super rozwiązaniem, a do tego tata, który w razie czegoś może rozśmieszyć syna.
    Jak przygotowywaliście swoje "miejsce pracy" przed kąpielą, czyli miejsce do przewijania/wycierania maluszka?
    Przez pierwsze pół roku kąpaliśmy synka w wanience w jego pokoju. Na tapczanie rozkładałam duży ręcznik, i wszystkie potrzebne rzeczy czyli waciki, sól fizjologiczną do przemywania oczek, oliwkę, maść i pampersy.
    Jak wkładaliście maluszka do wanny?
    Nie miałam jakiś specjalnych sposobów. Specjalnie dogrzewaliśmy pokój, żeby nie było dużej różnicy temperatury przy wkładaniu do wanienki i wyciąganiu z niej.
    A może wcale nie macie wanny, tylko wiaderko do kąpieli albo po prostu kąpiecie się razem z dzieckiem pod prysznicem/w wannie?
    Synek gdy miał dopiero 9 miesięcy zaczął kapać się w wannie. A mnie zdarza się do tej pory czasem z nim kąpać. Radość niesamowita i dla niego i dla mnie ;)
    Jakich kosmetyków używacie do kąpieli/po kąpieli?
    Przez pierwsze miesiące używałam żelu hipoalergicznego Nivea, a po kąpieli oliwki Bambino (Johnson baby uczulała syna) i maści pośladkowej ziajki na pupkę.
    Teraz używamy szamponu i płynu do kąpieli Bobini, a po kąpieli balsamu Nivea ze względu na suchą skórę synka.

    OdpowiedzUsuń
  7. anka080@op.pl, 2011-01-07 20:5125 lipca 2011 10:42

    ahh weszlam tutaj aby zaczecic Cie do wziecia udzialu w moim konkursie, a tu prosze... widze ze i TY masz nam do zaoferowania konkurs i tez za wstawiennictwem Loveli;) no prosze:D
    a wiec zaczynam moj referat hehe:

    Jesli chodzi o kapanie naszej myszki, to przez pierwszy miesiac oczywiscie byla kapana w szpitalu przez moja mama, ja tylko patrzylam, no bo wiadomo, ze na poczatku sie balam;) pozniej w domu przez 2-3dni rowniez kapala ja jeszcze mama, a pozniej juz ja wzielam sprawy w swoje rece;) i powiem, ze nie bylo tak źle.. Kinga o dziwo kapana przeze mnie nie zaplakala, a przy mamie zdarzylo jej sie zaplakac czy myciu glowki. Kinga ma swoja zolta wanienke, w ktorej czuje sie najlepiej, probowalam ja kapac w naszej wielkiej wannie, razem ze mna, ale jakos jej to nie odpowiadalo narazie.. poczekam az troszke podrosnie:) a wiec najpierw oczywiscie sprawdzam łokciem wode, aby nie byla za gorąco, bo to dzieciątko odstrasza najbardziej.. za gorąca woda brrr:/
    pod pupcię kladlam Kindze pieluszke tetrowa, ktora dzialala antyposlizgowo.. teraz juz jej nie uzywam, bo Kinga jest juz duza... pieluszka dodawala jej odwagi w wodzie, nie bala sie tak bardzo... i jeszcze podtrzymywana dopiero miala frajdę.. to
    Po kapieli w wanience Kinga jest wycierana, balsamowana i ubierana na przewijaku, ktory przewieziony przez tate stoi przy wanience.. a miejscem kapania na poczatku byla kuchnia, teraz juz od jakichs 3 miesiecy jest łazienka;)
    Jak kąpac maluszka? no wedlug mnie najlepiej najpierw oswoic go z woda, czyli wlozyc powoli do wanny, najpierw nozki, pozniej posadzic na pupie, przynajmniej ja tak wlasnie robie.. ;) i oczywiscie pobawic sie w wodzie z Maleństwem gumowymi zabawkami.. moja ma zolta kaczuszke i Kubusia Puchatka;) a smiechu przy tym jest co nie miara, jednak i tak ulubiona zabawa Kingi jest chlapanie wodą najbardziej i najglosniej jak sie da;) czasem i woda wpadnie do oczu i buzi, ale to nie zniechęca mojej corki w dalszym chlapaniu:) a co najlepsze... w trakcie mycia mydelkiem, mowic co robimy.. np. teraz myjemy brzuszek, a teraz rączki, nózki, pupcię;) to zainteresuje maleństwo:) z kosmetykow najpierw uzywalam Z NIVEI zel do mycia ciala + szampon 2w1, a pozniej przerzucilam sie na mydelko z Bambino i szampon do wlosow Bambino.. kiedys smarowalam cialko oliwka, teraz balsamem do ciala ;) i jest ok ;)

    pozdrawiam;*

    i zapraszam do wziecia udzialu rowniez w moim konkursie;)

    Mama Kini
    [w-krainie-codziennosci.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  8. Kacperkowa Mama, 2011-01-08 17:1725 lipca 2011 10:43

    Kurcze same konkursy :) Mam pytanie ,bo podobny konkurs miał miejsce na innym blogu i tam szerzej rozpisałam się o naszych Kąpielowych przebojach czy mogę to tu też zamieścić?

    OdpowiedzUsuń
  9. Kacperkowa Mama, 2011-01-08 17:2625 lipca 2011 10:43

    Jeśli chodzi o kąpiel to wykonywaliśmy następujące czynności :) Przygotowaliśmy Kacperka i pokój w następujący sposób, podnosiliśmy delikatnie temperaturę w mieszkaniu, nalewaliśmy do wanienki wody, na spodzie kładliśmy pieluszkę i sprawdzaliśmy termometrem jej temp. Następnie rozbieraliśmy Bobasa i czyściliśmy mu pupę (jeśli jest taka potrzeba). Do kąpieli używamy od początku płynu Nivea Baby (polecam jest wydajny, delikatny i ma ładny zapach), a także mydła Bambino (które jeszcze w ciąży poleciła mi położna) myliśmy calutkiego Szkraba ,a w szczególności wszystkie zagięcia i fałdeczki :) Nie używamy póki co szamponu (również zalecenie położnej). Następnie po każdej kąpieli, osuszaliśmy Maluszka za KAŻDYM razem świeżym ręcznikiem (po przyjściu do domu ze szpitala, i wypróbowaniu próbki Loveli, z paczki, którą tam dostałam, wszystkie Kacperkowe rzeczy właśnie w proszku tej firmy piorę). Po czym przystępowaliśmy do czyszczenia uszek pałeczkami Cleanic Kindii, oczka przemywany gazikiem z solą fizlogiczną, a pępuszek gazikiem z rozcieńczonym Spirytusem. Następnie całego Bobasa smarowaliśmy oliwką Bambino za wyjątkiem buźki, do buźki używaliśmy kremu Oilatum Soft który nawilża i łagodzi podrażnienia (jest rewelacyjny przy wysypce spowodowanej skazą białkową). Potem pampers, już bez pudru ,bo pupa była nawilżona oliwką no i ubranko cienkie do snu ze względu na podniesioną temperaturę oraz żeby uniknąć potówek ,ale przede wszystkim by Małemu było wygodnie. W nocy Kacperek był co najmniej raz przewijany, przed karmieniem z tego względu że po mu się zawsze ulewało. Jeśli chodzi o wymienionej wyżej środki wszystkich używamy od pierwszych dni do dzisiaj :) Sprawdziły się nawet podczas wysypki spowodowanej skazą białkową, którą aktualnie przechodzi mój Synek, jedyna nowość to przemywanie twarzy rumiankiem. Poza tym wszystko zostało, jedynie krem Oilatum zużywamy w większej ilości ,bo buźkę Szkrabowi smarujemy 2-3 razy dziennie.

    Pierwsze kąpiele były pełne krzyku i płaczu, naprawdę wstyd się przyznać ale bałam się kąpania własnego dziecka. Nie mogłam znieść jego krzyków.

    Co do oswojenia Synka z wodą mam bardzo prosty sposób, który moje dziecko samo mi podsunęło otóż mocno się mnie trzymało za bluzkę. Zazwyczaj nie pozwalałam mu tego robić tylko "odczepiałam" go od siebie, a On wtedy machał rączkami, zaczynał krzyczeć. Od kiedy znalazłam wygodną dla nas pozycję, czyli Synek leży na mojej prawej ręce trzymając się mojej bluzki, albo kiedy jest Tata przy kąpaniu Taty palca :) Nie mam problemu z kąpielą Mały jest rozluźniony, nawet się uśmiecha, nie pręży się, a ja spokojnie mogę sobie go umyć :)

    Tekst po edycji...

    OdpowiedzUsuń
  10. loua, 2011-01-09 14:5725 lipca 2011 10:44

    Moj synek ma juz prawie 2 lata i na szczescie uwielbia wode... jest zodiakalnym Wodnikiem :-)
    Od samego poczatku kapiele to byla i jest specjalnosc mojego Małza...ja wykapalam Młodego moze 3-4 razy...ale czesto..na poczatku asystowalam mu...tak na wszelki wypadek.
    Moj Małz...zawsze opowiadal Młodemu co robi, co mu myje i po co ta kapiel...zawsze sluchal go z zainteresowaniem..a potem przy wycieraniu i ubieraniu..tez dokladenie opowiadal o kazdej czynnosci..teraz Młody juz na pamiec wie...co najpierw bedzie myte...a potem co bede robic.Wiec moze to jest sposob i na twojego malucha.Z czasem do kapieli Mlody bral zabawki..konewke i inne dziwne rzeczy ( ostatnio moj telefon ale w pore sie zorienowalismy )i czasmi w wannie nie ma miejsca juz ma wode ..bo tyle jest zabawek..ale ile radosci i pisku przy tej kapieli.
    My na poczatku uzywalismy Balneum..a
    potem płunu do kąpieli z oliwka firmy Linomag..tak samo dobry a o ile tanszy.Po jakism pol roku sprobowalismy Nivea plyn da kapieli i tak juz zostalo...szampon Bambino a po kapieli krem Bambino..zadne wynalazki..a Mlody ma skore ze nie raz mu zazdroszcze..a polozna i pielegniarki..nie raz sie zachywcaly ze taki ladny ..i nie ma doparzeń..uczulen :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. loua, 2011-01-09 15:0725 lipca 2011 10:44

    "Kapalismy" Mlodego na poczatku w malej wannie w sypialni na takim stelazu..z czasem kiedy zaczol bardziej chlapac i wariowac na podlodze...
    do wannienki pieluszka tetrowa..i sprawdzalismy wode termometrem a z czasem kiedy moj Małz nabral wprawy to tylko reka.Mlodego kapalismy co 2 dni..tak mowila pololozna..lekarz i moja mama...latem jak byly upaly to codziennie .temperatura w sypialnii w czasie kapieli byla w okolicy 24 stopni.
    Do prania ubranek uzywam na zmiane Jelp i Lovela..oba super ..nie uczulaja i ladnie pachna ubranka Mlodego

    OdpowiedzUsuń
  12. Hania, 2011-01-12 12:5925 lipca 2011 10:45

    Pierwsza kąpiel noworodka jest zawsze stresem:-)) no i przeżyciem dla świeżo upieczonych rodziców:-). Urodziłam swoje trzecie dziecko 29.12.2010r. więc doświadczenie 'kąpielowe' niejako posiadałam ale i tak byliśmy z mężem nieco zdenerwowani. Najpierw przygotowałam ręczniczek kąpielowy, pampersa, puder do pupci, waciki, wodę przegotowaną do umycia twarzyczki mojego syna, ubranka. Do wody do wanienki wlałam 'Emolium' emulsję do kąpieli, która zawiera olej parafinowy, masło shea i różne inne cuda, które natłuszczają delikatną cerę noworodka, a właśnie mój syn ma wyjątkowo suchą skórę. Mojemu Jakubowi bardzo nie podobało się pierwsze zetknięcie ciałka z wodą:-). Zanim wsadziliśmy go do wody, owinęliśmy go pieluchą tetrową. I po tej pieluszce delikatnie rozprowadzaliśmy wodę, tak żeby nie czuł takiego 'szoku'. Mąż trzymał naszego syna a ja uwijałam się z pielęgnacją i myciem. Do mycia używam mydła 'Bambino', bo jakoś tak od lat najlepiej mi się sprawdza. Z dnia na dzień jest coraz lepiej. Mały zaczyna się delektować wodą, rusza nóżkami, rozgląda się wkoło i wygląda na zadowolonego:-))))).

    OdpowiedzUsuń