czwartek, 21 czerwca 2012

Chustomania 2

   Moja nienarodzona jeszcze, ale już wielka jak na swój "wiek" córka (ponoć waży ok. 1,1kg, a suwaczki coś przebąkują, że max. 700g ma być - kawał baby mi z tej kijanki rośnie! :D), będzie miała niełatwe życie jako kobieta: ciuchy po starszym bracie, zabawki takoż, 98% wszystkiego używane i z odzysku...
   Ale jedną rzecz chcę mieć nową dla niej, z myślą też o komforcie moim własnym - nową CHUSTĘ! :D

   W tym celu dwa dni temu sprzedałam swoją starą chustę Hoppediz, którą kiedyś tak pięknie tutaj obfociłam (taka biała w czarne kwiaty), bo chcę teraz kupić elastyczną. O! Na forach front jest raczej na "nie", dziewczyny polecają od razu nosić się w tkanej, ale jakoś czuję, że ten elastyk jest dla mnie dobrym rozwiązaniem i go chcę. Już sobie nawet upatrzyłam kolorek:
   To jest NATIBaby Flamenco. Ta czerwień po prostu mnie urzekła! No i dla dziewczynki jakoś fajniej niż niebieskie paski po Antku. :P
   Choć antkowej chusty na razie nie chcę sprzedawać, bo ciągle gdzieś-tam w planach jest jeszcze dziecko nr3, które może okazać się chłopcem, poza tym mam straszliwy sentyment do tej antkowej "szmaty". Służyła nam dzielnie przez tyle miesięcy: do noszenia, jako kocyk na trawę/plażę, widziałam też, że niektóre mamy hamaki robią z chust dla dzieci, więc może przy Kijance pokuszę się o taki eksperyment... No niech sobie leży ten pasiak, jednym słowem.
   Jeszcze Flamenco nie zamówiłam, ale wkrótce się to stanie. Tra-la-la! Cieszę się, jak głupia jakaś. Chyba nie ma nic fajniejszego niż takie zakupy dedykowane dziecku! D

7 komentarzy:

  1. oj to fajnie;) ja nie chustowałam Kini, jakos nie pomyslalam o tym, a i nie mialam takiej potrzeby;) chyba tak teraz bardziej do Ciebie doszlo, ze jestes w ciazy, jak sie okazalo ze spodziewasz sie dziewczynki prawda?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cos w tym jest. ;) ale w ogole od urlopu jakos tak mocniej przezywam ta ciaze, a rodzinna wyprawa na USG tylko umocnila poczucie, ze to jest sprawa calej naszej trojki. I teraz nie jestem w tym tylko ja, ale cala rodzina i to jest fajne. :)

      Usuń
  2. Mieliśmy na początku taką samą chustę - bardzo dobrze się sprawdziła :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Mi glownie chodzi o to, ze elastyk motam raz i sie nie musze z niego co chwila rozplatywac, gdy dziecko chce do piersi itp. A dla starszego niemowlaka pewnie kupie druga tkana albo kolkowa.

      Usuń
  3. ja myslalam o chuscie, ale jakos maz jest na nie, a moja mama popiera - nie lubi takich nowosci... inny problem ze mam problemy z kregoslupem i nie wiem czy bym wytrzymala na dluzsza mete, a gondolke ciagle mamy

    OdpowiedzUsuń
  4. Moj tez byl na nie, a potem nosil Antka przez 14 miesiecy. ;) moja mama trz byla na nie, ale to nie ona miala nosic, wiec jej zdanie bylo drugorzedne, choc bylo mi przykro, ze mnie nie wsparla w moich wyborach. Teraz przy drugim dziecku nawet sie nie zajakna, jak powiedzialam, ze chce nowa chuste. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja chustę miałam od razu tkaną i powiem Ci że gdybym teraz wybierała to na początek tez bym elastyk wzięła właśnei ze względu na karmienie i jakoś tak wogóle miałam wrazenie że ta moja kruszynka w tym grubym tkanym pasiaku taka "biedna" no nie wiem czemu ale tak miałam;D
    A tak w ogóle to chyba Cię czytałam jeszcze jak w pierwszej ciąży byłaś i bodajże na onecie pisałaś:)
    Pozdrawiam:)
    Magda mama Milenki i Elizki

    OdpowiedzUsuń