sobota, 15 grudnia 2012

3 miesiące

   Ponoć te pierwsze miesiące z niemowlakiem są najgorsze. Jeśli tak, to najgorsze od wczoraj za nami. ;) Skończyłam "czwarty trymestr ciąży". Nawet  nie było tak źle. Ala nie wisi na piersi  non-stop, traktuje ssanie prawie wyłącznie w kategoriach zaspakajania głodu. ;) Pomiędzy drzemkami ma zwykle 3 posiłki: tuż po przebudzeniu (danie pierwsze), po jakiejś godzinie kolejne (drugie danie), i za moment trzecie (deserek), przy którym już zwykle popłakuje i grymasi (bo nie jest głodna), i wtedy hop! Do chusty/na rączki i spać. 3 drzemki w ciągu dnia: poranna ok. 9:00, jakieś max. 30 minut, długa drzemka od ok. 11:00 (nawet do 4h!) do obiadu, i kolejna krótka ok. 17:00, też ze 30 minut. A potem kąpanko i spać (między 19:00 a 20:00).
   I tak dobie tym schemacikiem idziemy od dobrych wielu tygodni, bez większych zmian. A na pewno zmiany będą. Na razie jednak moje młodsze dziecko pozwala mi w spokoju planować dzień za dniem i załatwiać Ważne Sprawy bez lęku, że mi się niespodziewanie bobas obudzi w środku miasta i co wtedy?
   Trzymiesięczna Ala waży jakieś 6700g i mierzy ok. 62 cm, ale to są chałupnicze pomiary. Profesjonalnie damy się zmierzyć i zważyć dopiero pod koniec stycznia, jak wrócimy do Dubka, na opóźnionym bilansie 3miesięcznym.
   Alunia ma nadal piękne niebiesko-szare oczy. Niech jej takie zostaną, pliiis! Bo cudne są! :D (Antolek ma piwne).
   I tyle wieści z placu boju. Młoda się obudziła, czas na mycie ząbków z Antkiem, zabawę, a za godzinkę szykowanie do wyjścia. Tylko śnieg topnieje i chlapa się robi na zewnątrz. Gdzie my pójdziemy? :(

2 komentarze: