Jesteśmy po wczorajszej pierwszej lekcji pływania z Antkiem. Jestem za-chwy-co-na! :D Kursem też, ale przede wszystkim moim morskim kaczątkiem, które w wodzie czuje się jak w swoim naturalnym otoczeniu. ;)
Na kursie oprócz nas jest jeszcze jakieś 6 czy 7 innych osób z bobaskami, w większości znacznie mniejszymi i młodszymi od Antolka. Jeden chłopczyk, prześliczny mały murzynek z cudnymi loczkami, jest chyba dokładnie w tym samym wieku i wzroście, reszta to takie maluszki jeszcze... zapomniałam już, że dzieci bywają takie maleńkie. I że z takim maluszkiem to trzeba powoli wszystko, oswajać, delikatnie. Ja też chciałam tak powoli zacząć: że najpierw moczymy nóżki, oglądamy basen, na spokojnie, bo to nigdy nie wiadomo, czy Antoś się nie wystraszy obcych twarzy i nowej przestrzeni... A gdzie tam! Bobas od razu chciał mi z rąk prosto do wody wyskoczyć, rączki wyciągał i chlapał wodą, wierzgał nóżkami i chciał płynąć po prostu, tak od razu. :P Bezzębny uśmiech od ucha do ucha, pełne zainteresowanie nowymi kolegami i koleżankami oraz całym otoczeniem. No i pierwsze małe zanurzenie pod wodą, które powitał radosnym zdziwieniem. :)
Basen to był naprawdę strzał w dziesiątkę dla Antka - on jest po prostu stworzony do pływania. :) Nie mogę się doczekać kolejnych zajęć.
Na kursie oprócz nas jest jeszcze jakieś 6 czy 7 innych osób z bobaskami, w większości znacznie mniejszymi i młodszymi od Antolka. Jeden chłopczyk, prześliczny mały murzynek z cudnymi loczkami, jest chyba dokładnie w tym samym wieku i wzroście, reszta to takie maluszki jeszcze... zapomniałam już, że dzieci bywają takie maleńkie. I że z takim maluszkiem to trzeba powoli wszystko, oswajać, delikatnie. Ja też chciałam tak powoli zacząć: że najpierw moczymy nóżki, oglądamy basen, na spokojnie, bo to nigdy nie wiadomo, czy Antoś się nie wystraszy obcych twarzy i nowej przestrzeni... A gdzie tam! Bobas od razu chciał mi z rąk prosto do wody wyskoczyć, rączki wyciągał i chlapał wodą, wierzgał nóżkami i chciał płynąć po prostu, tak od razu. :P Bezzębny uśmiech od ucha do ucha, pełne zainteresowanie nowymi kolegami i koleżankami oraz całym otoczeniem. No i pierwsze małe zanurzenie pod wodą, które powitał radosnym zdziwieniem. :)
Basen to był naprawdę strzał w dziesiątkę dla Antka - on jest po prostu stworzony do pływania. :) Nie mogę się doczekać kolejnych zajęć.
ech a aj za tydzien termin w poniedziałek. I zero oznak zbliżającego sie porodu;/
OdpowiedzUsuńOj tak, pamiętam, jakie czekanie na poród jest nudne i frustrujące. Dla pocieszenia - w końcu urodzisz. :) A oznaki często nie występują żadne, no chyba że to już TO.
OdpowiedzUsuńDużo spokoju życzę, potem możesz mieć go mniej, jak już maleństwo się urodzi. ;)
~kaczuszka, 2011-02-15 17:20
Zazdroszczę Wam tego basenu. Na szczęście u nas otwierają nowy basen i mam nadzieję, że będą mieli takie zajęcia dla maluchów.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby się takie zajęcia znalazły, bo to fajna sprawa. :)
OdpowiedzUsuń~kaczuszka, 2011-02-15 17:23
Tak Maluszki stworzone sa do wodnego świata :) a juz zanurzałas go całego w basenie od stup do głów ??
OdpowiedzUsuńTak, nurkowanie już za nami, ale tylko na moment - Antek był pod wodą max. 2 sekundy. ;) Ale nie płakał, chyba nawet mu się podobało. :)
OdpowiedzUsuń~kaczuszka, 2011-02-15 17:17
hej no to super ze tak Wam wyszlo, my jakos nie mozemy sie wybrac, a troche boje sie isc sama z Emma, moze chociaz jak siedziec bedzie to juz sama sie z nia wybiore jak maz sie nie zdecyduje. A za Was sie ciesze niezmiernie... PS. Kupowalas Antkowi okulary do plywania?
OdpowiedzUsuńMyślę, że to świetna sprawa, taki basen. Z nami na kursie są mamy z takimi maluszkami max. 3-4 miesiące i jest ok. :) Także warto spróbować. :)
OdpowiedzUsuńNie mamy żadnyc okularów do pływania, nie słyszałam zresztą o tym, by niemowlętom kupowano takie cuda. Antek jest z wodą zaprzyjaźniony i zdaje mu się ona zupełnie nie przeszkadzać, choć twarz miał moczoną kilkakrotnie w trakcie zajęć na basenie.
~kaczuszka, 2011-02-15 17:15
Jej jak ja Wam zazdroszczę!!!Fajnie że Antoś tak lubi wodę,ciekawa jestem jak by mój Maluszek zareagował??pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://kacperkowamama.blogspot.com
Super to musi być widok taki pływający bobas:)))
OdpowiedzUsuń