piątek, 6 stycznia 2012

Same piątki

   N i szesnaście zębów za nami. :) Wczoraj zauważyłam przebitą już "na wylot" ostatnią trójkę. Fajnie wygląda uśmiech dziecka z takim sporym uzębieniem, najfajniejsze są te kły właśnie i przedtrzonowce, dodają czegoś takiego... hmm... dorosłego?
    Przed nami tylko piątki. Na razie żadnej nie widać. Marzy mi się, że wszystkie cztery przebiją się jeszcze przed Antka drugimi urodzinami (czasu jeszcze jest sporo) i że to może pomoże na jego śródnocne pobudki. Gdzieś tam z tyłu głowy mam już plan przeprowadzki mojego dużego-małego bobasa do jego własnego łóżeczka, ale najpierw to łóżeczko trzeba kupić, zataszczyć do domu itd. Trzeba na to czasu, i pieniędzy. Na razie trochę brak nam obu. ;)
   Chyba żadne z nas trojga (ja, Adam i Antek) nie wysypia się już porządnie śpiąc razem na jednym barłogu, bo jest zwyczajnie za mało miejsca. Antek rozrósł się monstrualnie i zajmuje ogromną część łóżka (dodatkowo efekt ten potęguje tendencja do spania w poprzek łóżka, z nogami na twarzy taty :P), a my z Adamem, skuleni na brzegach, śpimy niespokojnie. Najlepsze z mojego punktu widzenia są te noce, gdy Adam jest w pracy, bo wtedy łóżko zajmują tylko dwie osoby i można się jakoś rozciągnąć wygodnie ;) Ale Adam też zasługuje na przyzwoite warunki, dlatego już rozmawiamy o tej wyprowadzce tak na poważnie. Może przed ukończeniem przez Antka 1,5 roku nawet dojdzie to do skutku, kto wie?
   Także plan jest taki: Antkowi się szybko wyrzynają piątki, kupujemy łóżko wraz z pościelą, przenosimy tam Antonia i on tam SAM ŚPI CAŁĄ NOC. I się nie budzi. Ale byłby wypas!

5 komentarzy:

  1. my tez planujemy przenieść Kinie do swojego lozka.. rozdzielic jej lozeczko, i zrobic z niego lozko, bo mamy takie lozeczko wielkie z ktorego idzie fajne lozko zrobic i przeniesc ku scianie i zeby w nim zasypiala.. ale by byla bajka :):) ciekawe czy nam sie uda.. ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja jakoś średnio w to wierzę, z tymi naszymi przenosinami Antka. Nie wiem, czy on będzie gotowy na coś takiego. Ale pomarzyć dobra rzecz. :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki,aby się udało. Nasz Antoś od początku śpi sam u siebie...czasami,w weekendy nad ranem bierzemy Go do siebie,ale powiem Ci, że nie bardzo to lubi...chyba woli wyspać się wygodnie we własnym łóżku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj to ja nie wiedzialam ze Wy z Antolkiem nadal spicie. Nasza Emka to spi sama od urodzenia, tylko z raz musialam ja wziasc do nas i to chyba na 5 minut bo nie dalam rady jej ululac, a nie spala chyba ze 3h w nocy... Gratulujemy czworek

    OdpowiedzUsuń